Ośrodki wypoczynkowe w mieście Samboan

Nic

Był to drugi z trzech hoteli podczas naszego trzytygodniowego pobytu na Filipinach. Mam porównanie - więc mogę śmiało napisać, że był to NAJLEPSZY Hotel i NAJLEPSZE jedzenie ! Hotel, jak sam o sobie pisze - Adults Only i to jest super. Być może wynika to także z faktu dosyć stromego zejścia schodami na plażę i jej kamienistego podłoża ale dla "sprawnych normalnie" ludzi to nie problem. Zaletą takiego położenia na skarpie jest za to fantastyczny widok na zatokę i odczuwalny wiaterek od morza. Najładniejsze, jasne, bardzo przestronne pokoje z dużą łazienką i lokalnymi kosmetykami (szampon, żel, balsam, mydełka - extra). Nasz pokój na pierwszym piętrze oferował nawet z łóżka wspaniały widok na okolicę a z tarasu - jeszcze lepszy. Miejscowa kuchnia - to arcydzieło ! Przed wyjazdem czytałem negatywną opinię o hotelu/kuchni naszego rodaka i wstyd mi za niego. Często pytaliśmy się czy ich kucharz kończył jakieś zagraniczne szkoły kulinarne bo naprawdę każda potrawa była rewelacyjna. Uśmiechnięty personel tylko czekał aby móc czymś służyć. Ani wcześniej na Palawanie ani później na Boracay nie jedliśmy tak smacznie. Zresztą widać było turystów którzy przyjeżdżali tutaj na sam lunch. Barek przy restauracji dobrze zaopatrzony, zimne napoje i lód zawsze na zamówienie dostępne. Urocza właścicielka była także dostępna na miejscu i czuwała nad wszystkim. Recepcja pomogła w organizacji transferu z/ na lotnisko oraz w wyciecze do OSLOB. I tu zaleta bo to tylko godzina jazdy z hotelu (a i tak trzeba wstać o 4.00 rano).

Jakosc obslugi, jaksc hotelu lokalizacja prywatnosc, profesjonalny serwis

Niesamowita lokalizacja z dala od miasta, dla osób lubiących ciszę i spokój. Mały przytulny hotelik nad samym brzegiem morza. Niesamowity właściciel i jego pracownicy. Koniecznie sprawdźcie zupę krabową szefa.

czysto i schludnie, smaczne jedzenie, miła obsługa, po otwarciu drzwi od pokoju widok na morze :)