Mar Shopping, Leça da Palmeira – hotele w pobliżu

Wszystko było na najwyższym poziomie. Ale szczególną moją uwagę, w porównaniu z różnymi hotelami na świecie, zwracała duża uprzejmość każdej osoby z którą mieliśmy kontakt. Od rejestracji, poprzez obsługę pokojów, po restaurację śniadaniową i całodobową. Szczególnego rodzaju uprzejmość, bez służalczości a z godnością, serdecznością i pozytywną energią, którą także staraliśmy się odwzajemnić. Serdecznie pozdrawiamy personel hotelu. Śniadanie urozmaicone i smaczne. Kawa wyśmienita. Zawsze czysto. Trochę mało różnorodności warzyw, ale to moje osobiste preferencje jako wegetarianina.

Pierwsza rzecz to lokalizacja. Hotel położony jest w dzielnicy Porto zwanej Matosinhos ( de facto to nawet coś jakby inne miasteczko). Hotel a właściwie hotelik znajduje się blisko plaży, przy czym w okolicy jest jeszcze tylko jeden hotel a poza tym s ą tam tylko bloki mieszkalne. Inni turyści zapewne wynajmują apartamenty. Hotel jest przeuroczy, nowiutki, urządzony z klasą, przytulny, każdy pokój jest inny ale jednocześnie nawiązują do klimatu morskiego. Moja rodzina zajmowała 3 pokoje i każdy był bardzo klimatyczny. Pokoje są bardzo dobrze wyposażone, jasne, W pokojach jest sejf, ekspres, zapas kawy, telewizor lub telewizory, klimatyzacja, zestaw kosmetyków, ręczniki w tym ręczniki plażowe. W cenie mieliśmy śniadania, choć te były bardzo monotonne i raczej ubogie ale smaczne. Wszędzie dookoła znajdują się niezliczone restauracje oferujące właśnie złowione ryby. Na dole budynku, tam gdzie jest serwowane śniadanie znajduje się również restauracja rybna. Przy plaży znajduje się bardzo szeroki deptak. masę osób biega lub jeździ na rowerach. Wieczorem urządzany jest wspólny aerobik. Pamiętajcie, woda w oceanie jest lodowata!

Czystość

Świetny hotel, czyściutko, pyszne śniadanka, miła obsługa, wygoda.

Czystość i miły personel

Czysty i przestronny pokój z tarasem. Dojazd z pętli do stacji Balhao w Porto około 35 minut. Na pociąg z przesiadką około 40+ minut. Mnóstwo restauracji bliżej nabrzeża. Łóżka twarde, ale spało się ok. Śniadania jak dla nas wystarczające - spory wybór ciast, deserów i owoców. W sezonie radziłbym rezerwować z wyprzedzeniem degustacje w winnicach/vila nova de gaia, bilety na zwiedzanie czy pociągi. Do vila nova de gaia najlepiej dojść piechotą lub pociągiem z campanha ew. taxi. Autobusy dziwnie krążą.