Kwatery prywatne w mieście Świętajno

Wspaniałe miejsce, piękna okolica i przemili gospodarze - wokół cisza spokój, lasy i pola. Gospodarstwo prowadzone z sercem i to po prostu czuć. Nasz pobyt miał miejsce zimą i jestem pewna że każda inna pora roku również jest tutaj piękna, zwłaszcza gdy przyroda tętni życiem i jest zielono. Rodziny z dziećmi na pewno mają tutaj sporo atrakcji i gwarantuje, że nudno nie będzie. Polecam!

Miejsce cisza spokój

Przede wszystkim miejsce z klimatem, duszą❤️ pewnie niejedna osoba napisałaby że "lata świetności ma za sobą", ale nam to zupełnie nie przeszkadzało. Wynajmowaliśmy bungalow, bardzo fajny z kominkiem. Cisza, las, spokój, super boiska do gry, kort, sprzęt sportowy, badminton itd. Kajaczki w cenie, jezioro przyjemne z fajną plażą, basen super, widoki piękne:) Jedzenie to jakiś sztos! Mimo że nie było za wiele ludzi pod koniec sierpnia, to wszystkie dania jakie zamawialiśmy były na najwyższym poziome! Świeże i smaczne❤️ Obsługa przemiła:) Szczególne wyróżnienie dla Maksa :) Pozdrawiamy! Z chęcią wrócimy:)

Wspaniały ośrodek. gorąco polecam.

Piękny widok na jezioro. Duży pokój, wygodne łóżka, lodówka, czajnik i kubki w pokoju, możliwość wypożyczenia suszarki do włosów. I to tyle plusów. Obiekt niezły, chyba jedyny posiadający taki widok, nie ma konkurencji co przekłada się niestety na niską jakość i jednocześnie wysoką cenę. Miejsce z potencjałem, o ile właściciel zacznie nim lepiej zarządzać, przykładać się do pracy i poprawi poniższe niedociągnięcia: 1. Podjazd do obiektu wymaga poprawy, a raczej budowy drogi/chodnika (chyba nie dotarły fundusze z UE), bo dotarcie do wejścia wymaga pokonania 50 m kamieni (zepsuliśmy sobie kółka w walizkach). 2. Pani z recepcji "człowiek orkiestra" pracuje głównie w kuchni i przy okazji obstawia drugie stanowisko, które zawsze świeci pustkami, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość i czas przy zameldowaniu/wymeldowaniu. Dzwonek przy recepcji jest chyba dekoracją, bo nikt na niego nie reaguje. Trzeba chodzić po obiekcie i samemu szukać obsługi. 3. Pokój: trafił nam się ten dawno niesprzątany - rozumiem mazurski klimat tj: komary, meszki itd, ale pajęczyny na stole i przy drzwiach toalety to chyba nie urok Mazur? 4. Zapłaciliśmy 150 zł więcej za pokój z tarasem, na którym nie dało się siedzieć. Miło jakby ktoś pomyślał o parasolach, bo przy temp. jedynie 25 stopni i stosunkowo dużym zachmurzeniu nie dało się wytrzymać. Szklana balustrada tworzyła tylko dobry widok, bo powietrza na tarasie i w pokoju zero. 5. Zejście do przystani dosyć strome i niebezpieczne z uwagi na drewniane, nierówne schody, z których wystają gwoździe. W niektórych miejscach urywa się lina, więc nie ma się czego złapać. Sąsiedni obiekt ma dużo lepiej przygotowane i przede wszystkim bezpieczniejsze dojście do jeziora.

Bardzo miło spędzony przedłużony weekend😀 właściciele sympatyczni i pomocni. Domek zadbany i przytulny, a sama lokalizacja domku z dostępem do rzeki rewelacyjna🤩polecam gorąco

Ogród, teren, miejsce do biesiadowania

Domek nowy, niedawno oddany do użytkowania. Wyposażony kompletnie (jak w domu :)), wszystkie sprzęty nowe i dobrej jakości, urządzony "ze smakiem". Gospodarze przemili ❤️. W okolicy można wędrować ścieżkami leśnymi, wzdłuż Krutynii, jeziora Mokrego, zwiedzić okoliczne klasztory i zapoznać się z historią miejscowości. Pomimo wilgotno-zimowej pogody pobyt oceniamy na bardzo udany.

Doskonale miejsce

Oaza nad Krutynią to wspaniałe miejsce na wypoczynek, które z pewnością zachwyci miłośników natury. Nasz domek był nie tylko czysty, ale również doskonale wyposażony, co znacznie umiliło pobyt. Otaczający nas piękny ogród, pełen kwiatów, tykw i bananowców, tworzył niesamowity klimat, a rykowisko za płotem dodawało klimatu temu miejscu. Cisza i spokój sprzyjają relaksowi, a możliwość wypożyczenia kajaków bezpośrednio od właścicieli to ogromny atut. Właściciele, bardzo sympatyczne małżeństwo, byli niezwykle pomocni i dbali o każdy szczegół, co sprawiło, że czuliśmy się jak w domu. Zdecydowanie planujemy wrócić w to urokliwe miejsce! Idealne dla tych, którzy szukają wytchnienia w otoczeniu przyrody. Dziękujemy za wszystko Pani Doroto!